Największa zmiana w systemie to właśnie słynne menu Start.
Co prawda w lewym dolnym rogu znajdziemy znajome logo Windows, otwierające menu, to po kliknięciu rozwinie się coś całkiem nowego.
Nowe menu opiera się na "kafelkach". Kliknięcie na którymś z nich powoduje otwarcie aplikacji.
Pulpit jest tu traktowany tak, jakby był jeszcze jedną aplikacją.Pulpit sam w sobie jest bardzo podobny do tego znanego z poprzedniej wersji.
W pierwszej chwili bardzo brakowało mi pola do wyszukiwania programów, do którego przyzwyczaiłem się w Vista i "siódemce". Na szczęście, wystarczy najechać myszką na bok ekranu obok menu, wybrać"Search", a otworzy się z prawej panel do wyszukiwania z ostatnio używanymi programami.
Można przeszukiwać aplikacje, opcje ustawień lub pliki.
Co prawda w lewym dolnym rogu znajdziemy znajome logo Windows, otwierające menu, to po kliknięciu rozwinie się coś całkiem nowego.
Nowe menu opiera się na "kafelkach". Kliknięcie na którymś z nich powoduje otwarcie aplikacji.
Pulpit jest tu traktowany tak, jakby był jeszcze jedną aplikacją.Pulpit sam w sobie jest bardzo podobny do tego znanego z poprzedniej wersji.
W pierwszej chwili bardzo brakowało mi pola do wyszukiwania programów, do którego przyzwyczaiłem się w Vista i "siódemce". Na szczęście, wystarczy najechać myszką na bok ekranu obok menu, wybrać"Search", a otworzy się z prawej panel do wyszukiwania z ostatnio używanymi programami.
Można przeszukiwać aplikacje, opcje ustawień lub pliki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz